Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Niedziela 12:17, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
Nie wiem jak u innych, ale u mnie w mieście dowcipy o Chucku Norrisie są przestarzałe...
To może ja jeszcze jakiegoś żarciocha zapuszczę.
A więc Niemiec, Rusek i Anglik szli nad rzekę. Nagle jeden z nich złowił złotą rybkę. I ta złota rybka mówi:
-Powiedzcie słowo, a rzeka się w to zamieni.
Więc Niemiec mówi:
-BEER!!!!
I wiadomo rzeka zamieniła się w piwo.
Kolejny Rusek:
-VODKA!!!!
I rzeka zamieniła się w wódkę.
Ostatni Anglik. Podchodzi do krawędzi rzeki, patrzy w dół i widząc jak nisko jest rzeka mówi:
-O SHIT!!!! |
|
|
Gość |
Wysłany: Poniedziałek 16:00, 07 Sty 2008 Temat postu: |
|
dowcipy mogą być głupie ale na lekcjach śmieszy wszystko xD oto co się dowiedziałam na polskim xD :
tylko Chuck Norris potrafi rozmawiać przez słuchawkę prysznicową &
tylko Chuck Norris potrafi zawiązać buty na rzepy.
lol..... xD |
|
|
Gość |
Wysłany: Środa 9:54, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
Kawał z czasów II wojny światowej.
Niemiecki nauczyciel geografii pyta dziecka w szkole:
-Hans, pokaż granice naszego państwa.
A Hans na to:
-Ależ panie profesorze nie czytałem dzisiejszej gazety. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wtorek 15:30, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
Diabeł złapał Polaka Ruskiego Niemca i mówi:
- Każdy z was musi przepłynąć przez Nil. Wypuszczę tego któremu krokodyl nie odgryzie jąder!
Pierwszy przez Nil przepłynął Niemiec. Gdy wyszedł z wody diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Niemiec.
Drugi był Ruski. Gdy wyszedł z wody diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Ruski.
Jako trzeci Nil przepłynął Polak. Gdy wyszedł z wody diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada Polak.
Nagle z Nilu wyłazi krokodyl i pyta cienkim głosikiem:
- Który płynął ostatni?
W czasie wojny Niemcy złapali agentów: Czecha Morawca, Polaka Klossa i Rosjanina Czapajewa. Torturują ich. Morawiec wygadał się po godzinie. Kloss po dwóch. Czapajewa torturują godzinę, dwie, dziesięć, a Czapajew nic. Oprawcy się zmieniają, a Czapajewa nie powiedział ani jednego nazwiska. Po dwudziestu godzinach wrzucili go skatowanego do celi. Po jakimś czasie strażnik słyszy jego mamrotanie:
- Cholera, jak sobie nie przypomnę ich nazwisk, to mnie zakatrupią! |
|
|
Gość |
Wysłany: Sobota 22:31, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
Jaś wraca do domu cały zmoczony.
- Co się stało? - pyta się matka.
- Bawiliśmy się w psy.
- No i co?
- Ja byłem latarnią. |
|
|
Gość |
Wysłany: Sobota 21:36, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
to nie było takie śmieszne |
|
|
Gość |
Wysłany: Sobota 21:10, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
Zapisywał się góral do Partii. Pytają go:
- Był pan kiedyś w jakiejś bandzie ?
- Nie, przysięgom, to pierwszy roz!
Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego, Nowy Targ. Dzwoni telefon:
- Centralne Biuro Śledcze, słucham.
- Kciołem podać, co Jontek Pipciuch Przepustnica chowie w stosie drzewa marychuanem.
- Dziękujemy za zgłoszenie, zajmiemy się tym.
Następnego dnia w obejściu Przepustnicy zjawia się grupa agentów CBŚ. Rozwalają stos drewna, każdy klocek precyzyjnie rozszczepiają siekierką, ale narkotyków ani śladu. Po kilku godzinach, wymamrotawszy niewyraźne przeprosiny, odjeżdżają. Stary Przepustnica patrzy w zadumie a to na drogę, którą odjechali, a to na stos drewna. Nagle słyszy telefon. Wzrusza ramionami, wchodzi do chałupy, odbiera.
- Hej Jontek! Stasek mówi. Byli u ciebie z Cebeesiu?
- Ano byli. Tela co pojechali.
- Drzewa ci narąbali?
- A narąbali.
- Syćkiego nojlepsego we dniu urodzin, hej! |
|
|
Gość |
Wysłany: Sobota 21:04, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
Dwóch Anglików rozmawia ze sobą.
- Look she eat!
- Shit?
- No ,no shit, fish and chips!
W Londynie w czasie II wojny światowej na jednym z domów umieszczono napis:
"Zapisz się do wojska, do sekcji skoczków spadochronowych.
Teraz bardziej niebezpiecznie jest przejść przez ulicę, niż skoczyć ze spadochronem."
Pod spodem ktoś dopisał:
"Chętnie bym się zapisał, ale biuro jest po drugiej stronie ulicy". |
|
|
Gość |
Wysłany: Sobota 18:37, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
Ojciec do córki ,która właśnie oświadczyła mu ,że chce wyjsć za mąż:
-to niedopuszczalne! ja jestem na renci, samochód się rozkracza na środku skrzyżowania, kran przecieka, grzyb na ścianę włazi a ty bierzesz poetę za męża xD |
|
|
Gość |
Wysłany: Piątek 20:24, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
- Dlaczego pijesz piwo przez słomkę?
- Bo lekarz zalecił mi, trzymać się z dala od alkoholu. |
|
|
Gość |
Wysłany: Piątek 20:23, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
Facet budzi się rano na okropnym kacu. Wstaje idzie do łazienki, myje twarz, spogląda w lustro i myśli. Myśli 5 minut, 10, 15, i nic. Nagle z kuchni rozlega się damski głos:
-Zenek śniadanie.
Na twarzy faceta pojawia się wyraz ulgi.
-Aha Zenek. |
|
|
Gość |
Wysłany: Piątek 20:07, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
na plaży zdenerwowana kobieta biega i grzebie w piachu po czym wstaje idzie dalej i znowu kopie. w koncu podchodzi do synka siedzcego na kocyku i mówi:
kochanie spróbuj sobie przypomniec gdzie zakopałes tatusia. |
|
|
Gość |
Wysłany: Poniedziałek 16:05, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
Panna Ziuta zawsze spóźnia się do pracy. Któregoś dnia wzywa ją dyrektor.
-Czy pani wie, o której zaczynamy pracę?
-Skąd mam wiedzieć? Kiedykolwiek przyjdę wszyscy już pracują.
Ale się postarzałaś! - wykrzykuje jedna kobieta do drugiej po pięciu latach niewidzenia się.
- A ja cię poznałam tylko po twojej dawnej sukience! - odwzajemnia się komplementem druga. |
|
|
Gość |
Wysłany: Poniedziałek 16:03, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
Przychodzi 18-letnia dziewczyna do apteki i mówi :
- Poproszę dowcipne środki antykoncepcyjne
- Jakie ? - pyta się sprzedawczyni
- No dowcipne - odpowiada dziewczyna - koleżanka mi mówiła, ze środki antykoncepcyjne dzieli się na doustne i dowcipne.
Idzie czerwony kapturek przez las i spotyka wilka. Wilk pyta:
- Gdzie idziesz?
- Do babci
- A jaki jest adres babci?
- Jak to jaki: www.babcia.pl |
|
|
Gość |
Wysłany: Poniedziałek 16:02, 26 Lis 2007 Temat postu: |
|
Co mówi sobie Amerykański Snajper?
"Jeden strzał, jeden nabój, jeden zabity Niemiec!"
A co mówi sobie Rosyjski Snajper?
" Tylko jeden strzał, za 30 takich nabojów = wódka!"
(Sam wymyśliłem ) |
|
|